19:00 – 20:30
19:00 – 20:30
20:00
Wędruję od ponad 35 lat. Pierwszą samodzielną podróż, z rodzimego Gdańska do Łodzi odbyłem, gdy miałem osiem lat. Odkąd pamiętam lubiłem poznawać świat. Zadowalałem mnóstwo pytań: – co, dlaczego, w jaki sposób? Jako dziecko uwielbiałem bawić się śniegiem, jeździć na sankach i nartach. Nawet kilka razy zdarzyło mi się wpaść do przerębla. Do dziś pamiętam to przeszywające zimno.
W liceum zapragnąłem wybrać się w dłuższą trasę – rejs frachtowcem do Danii i udało się.
Rok później podobnym statkiem dopłynąłem do Maroka. To było pierwsze zetknięcie z zupełnie inną kulturą, religią, z innymi ludźmi, zwyczajami. Ogromne emocje i zachłyśnięcie się różnorodnością świata. Od tego czasu wyprawy stały się ważną częścią mojego życia.
Kolejne lata to nowe wyzwania – wyprawy do Meksyku i na Spitsbergen. Studia na Uniwersytecie Warszawskim. Założenie własnej firmy, która działa do dziś (Gama San, obecnie Invena).
Podczas wyprawy na Antarktydę z Wojtkiem Moskalem w 1993 roku zaczęliśmy myśleć o zdobyciu bieguna północnego. Wcześniej nie dotarł tam żaden Polak. Pomyśleliśmy, że możemy to zrobić, że przecież nie ma rzeczy niemożliwych. Długie miesiące planowania, zbierania funduszy, przygotowań.
Wyruszyliśmy na wiosnę 1995 roku. Po 72 dniach wyczerpującego marszu osiągnęliśmy nasz cel. Kilka miesięcy później dotarłem samotnie na biegun południowy. Zostałem pierwszą osobą, która zdobyła oba krańce Ziemi w jednym roku. To było spełnienie marzeń, ale nie zwieńczenie moich podróży. Wciąż pojawiają się kolejne wyzwania, pomysły, wartościowe rzeczy, którymi chcę się zająć.
Brałem udział w rejsie dookoła Atlantyku, dotarłem i zbadałem źródła Amazonki, przeszedłem pustynię Gibsona. Próbowałem dokonać trawersu Antarktydy. Nie powiodło się, ale to również było cenne doświadczenie. Lubię uczyć się nowych rzeczy, przeżywać kolejne przygody. Uważam, że stawianie sobie kolejnych celów w życiu jest bardzo ważne.
Swoją wiedzą i doświadczeniem zdobytymi podczas wypraw chcę się dzielić z innymi. W 1996 roku założyłem Fundację Marka Kamińskiego. Jej zadaniem jest m.in. pomoc osobom potrzebującym i niepełnosprawnym oraz tworzenie programów edukacyjnych
Mam rodzinę, żonę i dwójkę dzieci – Polę i Kaya.
Każdego dnia rano piję zieloną herbatę gdzieś niedaleko plaży, a potem spaceruję wzdłuż morza.
Staram się również znaleźć trochę wolnego czasu na moje sportowe hobby. Poza tym, uwielbiam czytać książki, ponieważ dają mi one wewnętrzny spokój i możliwość naładowania życiowych baterii.
Co dalej?
Przede mną nowe pomysły i wyzwania: kontynuowanie cyklu wypraw z rodziną „Z Polą przez Świat”, nauka kolejnych języków, następne podróże, kto wie, może wyprawa w kosmos…