FEML


FORUM EKONOMICZNE
MŁODYCH LIDERÓW



X FORUM EKONOMICZNE MŁODYCH LIDERÓW

NOWY SĄCZ 07-11 WRZEŚNIA 2015
TWORZYMY IDEE DLA PRZYSZŁOŚCI EUROPY

DEBATY FORUM


Rafał Antczak, Paweł Tamborski, Grzegorz Chłopek

Oszczędzanie czy konsumpcja: czy Polsce potrzebne są długoterminowe oszczędności?

W debacie zorganizowanej w ramach X Forum Ekonomicznego Młodych Liderów w Nowym Sączu w dniu 9 września 2015 roku wzięli udział: Rafał Antczak, członek zarządu Delloitte, Paweł Tamborski, Prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie oraz Grzegorz Chłopek, Prezes Zarządu Nationale-Nederlanden PTE. Debata rozpoczęła się od przedstawienia przez Rafała Antczaka założeń raportu przygotowanego na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.


Oszczędzanie czy konsumpcja: czy Polsce potrzebne są długoterminowe oszczędności?

Debata z udziałem Grzegorza Chłopka - Prezesa Nationale-Nederlanden PTE, Pawła Tamborskiego - Prezesa Giełdy Papierów Wartościowych oraz Rafała Antczaka - członka zarządu Deloitte Consulting.

film2

Rafał Antczak: Polska jest, z jednej strony, w okresie tak zwanego drugiego Złotego Wieku. Nigdy w historii nie mieliśmy w tej części Europy tak wysokiego poziomu konwergencji z naszymi sąsiadami z Europy Zachodniej. Wykorzystujemy fundusze europejskie. Z drugiej jednak strony możemy, podobnie jak pozostałe państwa Europy Środkowej, wpaść w pułapkę średniego poziomu rozwoju. W ekonomii istnieje takie pojęcie, które określa państwa na średnim poziomie rozwoju, które z różnych przyczyn nie mogą przeskoczyć do etapu wysoko rozwiniętej gospodarki.

powiekszenie powiekszenie powiekszenie

Jakie mamy problemy? Oto kilka z nich. Od roku 2021 będzie rokrocznie ubywało w Polsce około 100 tysięcy osób. Tyle, co średniej wielkości miasto. Z tego powodu spadnie liczba osób pracujących, a to bardzo ważny czynnik produkcji. Spadnie także efektywność czynników produkcji, a tym samym produktywność. Bardzo ciężko będzie się nam wyłamać z tej tendencji spadkowej. Do tej pory udało się to Irlandii, która ma gospodarkę niezwykle konkurencyjną i innowacyjną. Kolejny problem to kapitał. Gdy mamy mniej rąk do pracy to więcej inwestujemy w maszyny i urządzenia. Jeżeli chcemy osiągnąć większą dynamikę produktywności czynników produkcji, to powinniśmy lepiej wyposażać stanowiska pracy. Do tego niezbędny jest kapitał.

Jeśli chcemy osiągnąć konwergencję z Niemcami i nie chcemy wpaść w pułapkę kraju średniego rozwoju to potrzebujemy dynamiki wzrostu inwestycji, którą musi nam zapewnić kapitał.

Policzyliśmy, ile potrzebujemy tego kapitału, abyśmy mogli sfinansować dynamikę inwestycji potrzebną do dogonienia gospodarczo Niemiec. Okazało się, że w latach 2015-2040 potrzebujemy dodatkowo kapitału o wartości pomiędzy 6 a 14% PKB. Problem polega na tym, że w polskiej gospodarce tyle dodatkowo kapitału nie ma. Co więcej, nie możemy go ściągnąć z zagranicy ze względu na nasze zadłużenie zagraniczne. Obecnie nasza pozycja inwestycyjna netto jest ujemna. Oznacza to, że jesteśmy zadłużeni w stosunku do inwestorów zagranicznych na kwotę 67% PKB. Bezpieczny wskaźnik powinien być na poziomie 30%.

Rynki finansowe w Polsce są zdominowane przez kapitał zagraniczny. I nawet jeśli ten kapitał chciałby dalej do nas płynąć, to nie jest to dla nas bezpieczne, aby dalej zadłużać się za granicą. W jaki sposób wypełnić tą lukę niezbędnego dla naszej gospodarki kapitału? Tylko poprzez oszczędności krajowe.  A żeby te oszczędności wygenerować, potrzebna jest zupełnie inna niż dotychczas polityka makroekonomiczna. Nie taka, która polega na zabraniu środków pieniężnych zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych (OFE) i wykorzystaniu ich do załatania deficytu w ZUSie.

powiekszeniepowiekszenie powiekszenie

W jaki sposób długoterminowe oszczędności mogą przyczynić się do wzrostu ekonomicznego?

Paweł Tamborski: To, że musimy oszczędzać, zostało już udowodnione. Za wzrostem gospodarczym ostatnich lat w Polsce stoją trzy silniki. Konsumpcja, aktywność w handlu zagranicznym oraz inwestycje publiczne. Jesteśmy dużym rynkiem w Europie Środkowej, który liczy prawie 40 milionów konsumentów. To pozwala naszej gospodarce rosnąć. Mamy relatywnie tanią i wyedukowaną siłę roboczą. W oparciu o tą rezerwę mamy przewagę w handlu zagranicznym. Eksport do innych państw sukcesywnie rośnie. I wreszcie, dosyć skutecznie absorbujemy środki z Unii Europejskiej. Do tej pory jest to kwota prawie 70 miliardów euro. W większości środki te zostały wydane na nadrabianie zaległości cywilizacyjnych w naszym kraju.

powiekszenie powiekszeniepowiekszenie

Potrzebujemy kapitału, aby inwestować w innowacje

Paweł Tamborski: Wykorzystując środki z budżetu Unii Europejskiej na lata 2014 – 2020 trzeba się będzie wykazać już większą zapobiegliwością. Dla samorządów wyzwaniem będzie przygotowanie takiej skali środków własnych, aby móc z tych funduszy skorzystać. Mówi się też, że ta siedmioletnia perspektywa będzie ostatnia, w której jesteśmy największym beneficjentem netto Europejskiego Funduszu Spójności. A to oznacza, że należy tworzyć lokalny zasób kapitału.

O sile gospodarki decyduje lokalny zasób kapitału, łatwiej wtedy przyciągać kapitały międzynarodowe, zagraniczne. Bez silnego lokalnego, prywatnego kapitału niemożliwe jest efektywne inwestowanie np. w innowacje. Potrzebujemy kapitału by inwestować w innowacje.

Jeśli mamy przebić barierę średniego rozwoju to musimy stawiać na innowacyjną gospodarkę. Niezbędny jest więc kapitał, który będzie rozumiał innowacje, będzie umiał wycenić ryzyko, będzie efektywnie wykorzystany do tworzenia projektów innowacyjnych.

Państwu polskiemu powinno zależeć na rozwoju rynku kapitałowego, aby za jego pośrednictwem dokonywać transferu pomiędzy posiadaczami kapitału, a tymi, którzy go potrzebują. Aby robić to  w sposób efektywny powinniśmy tworzyć łańcuch inwestycyjny zaczynając od funduszy inwestujących w startupy poprzez fundusze venture capital, private equity, kończąc na funduszach aktywnych na publicznych rynkach kapitałowych. Mając tego typu łańcuch inwestorów instytucjonalnych jesteśmy w stanie efektywnie finansować i rozwijać proces innowacji w naszym kraju.

Musimy oszczędzać by tworzyć bazę kapitału, by tworzyć źródła dla finansowania dla rozwoju kraju oraz aby zapewnić emerytom godne życie. Polska gospodarka rozwija się w sposób silniejszy niż inne kraje naszego regiony, powinniśmy zachęcać Polaków by brali udział w tym rozwoju, by na końcu mieli benefit polegający na tym, że zwrot realizowany dzięki trafnym inwestycjom będzie również ich udziałem.

Dlaczego potrzebujemy oszczędności?

Grzegorz Chłopek: Wzrost gospodarczy jest najlepszym i uniwersalnym rozwiązaniem na kryzys  i poradzenie sobie z problemem zadłużenia i długu publicznego. Rozwiązaniem zarówno dla Grecji, która obecnie przeżywa dramat finansów publicznych, jak i dla Polski, która potrzebuje zarówno wzrostu gospodarczego jak również stabilnego systemu emerytalnego i wreszcie zaufania do tego systemu. W 1999 roku uzależniliśmy emerytury od ilości odprowadzonych składek. Im dłużej pracujemy, tym większe otrzymamy w przyszłości świadczenia emerytalne. Stworzyliśmy własny system emerytalny i istotne jest, aby go co jakiś czas nie demolować.

Potrzebujemy mechanizmów, które pozwolą nam gromadzić kapitał, ponieważ oszczędności pomogą nam ustabilizować wzrost gospodarczy, a to z kolei pozwoli opanować problem związany z niskimi świadczeniami emerytalnymi w przyszłości. Warto też dodać, że państwa mające wysoki poziom oszczędności własnych są dużo bardziej bezpieczne. Przykład z ostatniego kryzysu. Kiedy porównywano sytuację gospodarczą i stan finansów publicznych Grecji, Włoch, Portugalii i Hiszpanii  – w najlepszej sytuacji okazały się Włochy. Pomimo tego, że rentowność ich obligacji mocno rosły w czasach kryzysu, to jednak oderwały się od reszty państw dołujących w rankingach głównie dzięki  temu, że miały wysokie oszczędności własne obywateli.

powiekszeniepowiekszeniepowiekszenie

Dlaczego tylko 2% Polaków korzysta z instrumentów długoterminowego oszczędzania takich jak indywidualne konta emerytalne i indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego?

Grzegorz Chłopek: Oszczędzamy czy konsumujemy? Nie ważne ile zarabiasz. Jeśli nie zapanujesz nad własnym budżetem, to nigdy nie będziesz miał pieniędzy do oszczędzania. Są ludzie, którzy zarabiają kosmiczne pieniądze i wszystko wydają, dlatego, że wraz z pierwszą podwyżką pensji natychmiast kupują luksusowy samochód na raty, posyłają dzieci do ekskluzywnej szkoły. I okazuje się, że największym problemem jest to, że nie dostosowali stopnia konsumpcji do wzrostu swojej płacy. Często jest tak, że wzrost konsumpcji rośnie szybciej niż wzrost płacy, co powoduje później frustrację, brak możliwości zapewnienia sobie poziomu życia w późniejszym czasie. Postarajmy się zapanować nad budżetem osobistym samemu.

Edukacja, głupcze!

Grzegorz Chłopek: Istotnym ważnym czynnikiem jest niedostateczna edukacja ekonomiczna  w polskich szkołach. Jedna godzina przedsiębiorczości w tygodniu w gimnazjum i liceum to za mało. Polacy nie rozumieją na przykład siły wynikającej z procentu składanego, który przez Einsteina został określony jako ósmy cud świata. Czy wiecie, że jeśli założycie sobie, że będziecie przez 40 lat odkładać stałą kwotę na emeryturę lub cokolwiek innego, to wyjdzie wam, że połowę środków, które po czterdziestu latach otrzymacie zbieraliście przez 29 lat, a kolejną połowę przez 11 lat?

Postulujemy, aby zacząć poważną dyskusję w Polsce nad zbudowaniem takiego systemu, aby partycypacja ludzi w programach emerytalnych i oszczędnościowych była na poziomie 80% i aby wsparcie szło do tych, którzy mówią, że nie stać ich na oszczędności. Nie będzie to możliwe bez zachęt i bez współpracy pomiędzy pracodawcami, pracownikami i państwem. Jeśli bowiem nie będzie edukacji, dialogu pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, wsparcia i systemu zachęt i ulg ze strony państwa, to oszczędzać będzie tylko 20% najbardziej zamożnych.

Paweł Tamborski: potrzebna jest edukacja, ważny jest system ulg podatkowych dla tych, którzy oszczędzają w trzecim filarze emerytalnym (dobrowolne składki), ale najistotniejszy jest przymus. Turcja przyjęła długoterminową strategię rozwoju rynku kapitałowego. Jednym z jej elementów jest kreacja długoterminowych oszczędności. Stworzono filar emerytalny, w którym obywatel Turcji deklaruje dobrowolną wpłatę, a państwo dokłada drugie tyle. Dzisiaj, po krótkim czasie funkcjonowania cieszy się on zainteresowaniem 5 milionów obywateli tureckich.

Jeśli dzisiaj jesteśmy na etapie tworzenia rynku kapitałowego w Polsce to nie możemy polegać tylko na systemie zachęt i ulg podatkowych, ale powinniśmy także stosować przymus. Tylko dzięki temu uda się zachęcić obywateli, aby myśleli o swoich przyszłych prywatnych planach emerytalnych. Gdyby przyjąć takie założenie, że do każdych 50 zł, które kasjer z dyskontu przeznaczy na konto emerytalne, pracodawca dołoży drugie 50 zł, państwo dołoży do pewnego poziomu trzecie 50 zł, to nawet najmniej zarabiający decydowaliby się na to, aby miesięcznie odkładać jakąś stałą kwotę.

Rafał Antczak: Jeśli dzisiaj mówimy do was, że powinniście oszczędzać, to uważam, że taki przykład oszczędności powinien płynąć również ze strony sektora publicznego. Polska nigdy nie przeprowadziła reformy finansów publicznych po stronie wydatków.

powiekszeniepowiekszenie

Czy jest jakiś złoty środek pomiędzy oszczędzaniem a konsumpcją?

Grzegorz Chłopek: W oszczędzaniu ważne jest, aby robić to sukcesywnie, wyznaczyć sobie cel, sporządzić plan inwestycyjny i w sytuacji wzrostu płacy ograniczyć konsumpcję do połowy wzrostu. Kiedy uda mi się zarobić pieniądze za dodatkowe zlecenie lub dodatkową pracę, to nie przeznaczam całości tych środków na konsumpcję. Zawsze połowę odkładam na oszczędności.

Paweł Tamborski: Pewnie można sobie wyliczyć jaką kwotę chcemy uzbierać w momencie 67 urodzin i uwzględniając procent składany określić ile musimy odkładać miesięcznie, żeby ten cel osiągnąć. Natomiast według mnie istota rzeczy polega na zarządzaniu konsumpcją i dbaniu o to, aby generować nadwyżkę i by była ona przedmiotem oszczędności.

powiekszeniepowiekszenie powiekszenie


_____________________________ * _____________________________

Głos Beaty Szydło

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości i Przewodniczącej Komisji Finansów Publicznych RP

Powinniśmy mądrze konsumować i na pewno oszczędzać w ten sposób, żeby nas było stać na mądre inwestycje. Potrzebna jest refleksja, czy dobrze wykorzystaliśmy środki europejskie. Dzisiaj trzeba myśleć o gospodarce opartej na nowoczesnych technologiach, o badaniach i rozwoju, o połączeniu gospodarki i nauki. Trzeba myśleć o mądrym inwestowaniu. Dzięki temu zapewnimy wzrost gospodarczy, będzie rosła konsumpcja indywidualnych gospodarstw i każdego z nas. Ludzie mając większe dochody będą powiększać wpływy do budżetu, chociażby poprzez podatek VAT. Zauważmy, że ponad 60% polskich rodzin nie stać obecnie na żadne oszczędzanie.

powiekszeniepowiekszenie powiekszenie



GALERIA DZIEŃ 3: ZOBACZ ZDJĘCIA




FORUM ORGANIZERS


HONORARY PATRONAGE
MINISTER OF NATIONAL EDUCATION


MAIN PARTNER


CITY HOST


CO-FINANCING


OFFICIAL PARTN


PARTNER

FEML


MEDIA PARTNER